We wrześniu 2015 roku, po wielu próbach uzyskania zgody na wejście do starego młyna, udało mi się zwiedzić ten niesamowity obiekt. Klimat panujący wewnątrz budynku jest wyjątkowy, zachowane są w nim niemal wszystkie rozwiązania, które w latach przedwojennych służyły Franciszkowi Ciastowskiemu przy wytwarzaniu mąki. Młyn wygląda tak, jakby dzień wcześniej ludzie zakończyli w nim pracę i kolejnego dnia nie wrócili już do swoich stanowisk. Oczywiście trzeba użyć trochę wyobraźni by to zobaczyć i poczuć ponieważ wszystko pokryte jest warstwą kurzu oraz naznaczone śladami zniszczeń i rabunków, które na przestrzeni ostatnich lat miały miejsce w młynie. Niemniej jednak sam obiekt posiada wyjątkową energię, spacerując po jego wnętrzach można się poczuć jak w latach 20-tych minionego wieku.
Poniżej kilka zdjęć z wizyty, ułożonych zgodnie z kierunkiem zwiedzania – od parteru po 2 piętro. W młynie było bardzo ciemno dlatego wiele zdjęć jest nieostrych.
Serdeczne podziękowania dla:
– Pana Burmistrza Jerzego Lechnerowskiego za pomoc w uzyskaniu zgody na wejście do młyna – Pana Dezyderego Adamskiego za wyrażenie zgody na zwiedzenie obiektu – Pana Rafała Bałęcznego z GS za udostępnienie lokalu do zwiedzania – Pani Katarzyny Kućko za wypożyczenie aparatu
Serdeczne pozdrowienia kieruje również dla Łukasza, Roberta, Małgosi i Mikołaja za wspólną przygodę związaną z młynem :).
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaPolityka prywatności